Czekamy niecierpliwie na przyjazd naszego Sierściucha.
niedziela, 14 sierpnia 2011
Powrót do domu
Z długiej złombolowej podróży powróciliśmy do Polski autobusem. Załoga Warczącej Wandy dotarła do domu w całości, niestety jak już pisaliśmy - tylko załoga
Nasz wspaniały Wartburg 353 spoczywa teraz na szrocie w Szkocji. Przyczyną pęknięty pierścień na drugim tłoku co poskutkowało zatarciem silnika. Jak powiedzieli mi ludzie którzy przejechali dwusuwami tysiące kilometrów w czasach gdy te auta były popularne, nasze kłopoty wynikały najpewniej ze zbyt dobrej jakości paliwa na zachodzie i zbyt małej dawki oleju. 1:40 to była prawdopodobnie zbyt uboga mieszanka. Jadąc na zachód dwusuwem dolewajcie więcej oleju, będziecie bardziej kopcić, ale jest większa szansa na bezpieczny powrót w komplecie.
Czekamy niecierpliwie na przyjazd naszego Sierściucha.
Czekamy niecierpliwie na przyjazd naszego Sierściucha.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz