Miło mi poinformować, że do naszego zespołu dołączył kolejny członek - przyczepka Niewiadów N250C zwana Sierściuchem :) Na razie jeszcze nieoficjalnie, bo ze względu na bajzel w papierach (a dokładniej ich brak) nie mam pewności czy uda się Sierścia zarejestrować przed startem.
Skąd pomysł? Cóż, biorąc pod uwagę stan zawieszenia w Wandzie, było to jedyne logiczne rozwiązanie. Cały bagaż pójdzie na przyczepkę, a w aucie będziemy tylko my, śpiwory i jakieś jedzenie.
I uprzedzając pytania: Sierściucha również oklejamy :) Jak będę miał chwilkę, to pojawi się w powierzchni reklamowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz