piątek, 22 lipca 2011
Byle zdazyc na start...
Mielismy byc o 20tej w Katowicach. I jak to z gospodarka planowa bywa, plan wzial w leb. 12st. C, lodowata woda kapiaca z nieba, parujace szyby Wandy, kolejka w NFZcie przy wyrobieniu EKUZ, klopot ze zmiana opon... Bylibysmy o 23:00 na miedzyladowanie pod Kato. Ale: stoimy 40km od Katowic na A4 i czekamy w korku az sluzby mundurowe usuna skutki kraksy, ktora kompletnie zablokowala ruch. trzymajcie kciuki. oby zdazyc na start jutro!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz